Wigilijny czas....
Dziś w naszym Domowym Przedszkolu Nr 2 , był ciepły dzień,
choć grudniowy…Dzień zwykły, w którym zgasły każde spory…
Radość witała nas wszystkich…Dzień, który każdy z nas zna od urodzenia….
To właśnie tego wieczoru,
gdy mróz lśni, jak gwiazda na dworze,
przy stołach są miejsca dla obcych,
bo nikt być samotny nie może.
To właśnie tego wieczoru,
gdy wiatr zimny śniegiem dmucha,
w serca złamane i smutne
po cichu wstępuje otucha.
To właśnie tego wieczoru
zło ze wstydu umiera,
widząc, jak silna i piękna
jest Miłość, gdy pięści rozwiera.
Do wigilijnego spotkania przygotowujemy się przez cały rok
w naszym drugim domu , bo o szacunku, miłości, wzajemnej pomocy, przyjaźni nigdy nie zapominamy!
Wiemy bowiem, że dobro rodzi dobro!
Nasi przedszkolacy byli dziś odświętnie ubrani, każdy wiedział, że wigilijny wieczór to bardzo ważna uroczystość.
Cała nasza Przedszkolna Rodzina zaczęła ten ważny moment od łamania się opłatkiem i składania życzeń, a także wybaczania sobie wszelkich nieporozumień.
Potem był czas na potrawy świąteczne. O nie zadbała nasza pani Ania Lenart. Był czerwony barszczy, łazanki z kapustą, ryba. Potem próbowaliśmy świątecznych wypieków, które wyprodukowaliśmy w naszej przedszkolnej kuchni. Smakowite pierniczki, drożdżowe ciasto i sernik rozpływały się w ustach. Oczywiście nie zabrakło kompotu z suszonych owoców!
Wspólne kolędowanie sprawiło nam dużo radości. Śpiewaliśmy polskie kolędy zgodnie z tradycją, tak samo jak to robili nasi przodkowie, przy jarzącej się od świateł choince.
Podniosła, rodzinna atmosfera udzieliła się nam wszystkim. To był czas, gdzie spotkaliśmy się wszyscy przy jednym stole. Podzieliśmy się rodzinnym ciepłem, okazując sobie serce.